Dwugłos w sprawie GMO - relacja ze spotkania
Joanna Fedorowicz

Dwugłos w sprawie GMO - relacja ze spotkania

  ,Badania na ssakach doprowadziły naukowców do odkrycia, które dziesięć lat temu uważano za niemożliwe. W żołądkach zwierząt hodowlanych, spożywających kukurydzę Bt jako paszę, stwierdzono przepływ materiału genetycznego z komórek kukurydzy do bakterii Escherichia coli obecnej w przewodach pokarmowych tych zwierząt (Duggan i in. 2003). Świadczy to o możliwości przekazywania cech będących przedmiotem modyfikacji między zupełnie obcymi organizmami”.

Dnia 30 lipca 2009 r. odbyło się spotkanie przedstawicielki Greenpeace Pani Joanny Miś, koordynatorki prac dotyczących problemów żywności genetycznie modyfikowanej (GMO) z Panią Joanną Fedorowicz, autorką artykułu ,,Codex Alimentarius - rozdział I” zamieszczonego na naszych stronach oraz z Panią Aliną Ostrowską współpracującą z redakcją wydawnictwa Chinmed. Spotkanie miało na celu wymianę informacji i nawiązanie współpracy polegającej na wzajemnym udostępnianiu sobie nowych publikacji i badań naukowych dotyczących tematu GMO oraz wypracowaniu skuteczniejszych sposobów informowania rolników, producentów ,,zdrowej żywności”, a także szerszej grupy społeczeństwa o zagrożeniach, które niesie ze sobą uwolnienie do środowiska roślin i zwierząt ze sztucznie zmienionym kodem genetycznym. Rozpoczęty dialog pozwoli na poszerzenie wiedzy i płynny przepływ informacji o współczesnych problemach dotyczących produkcji żywności i zagrożeń związanych z monokulturowymi, wielkoobszarowymi uprawami roślin genetycznie modyfikowanych.

Jednym z dokumentów Greenpeace, na który warto zwrócić szczególną uwagę jest ,,Biała Księga GMO” złożona przez Organizację na ręce Pana Premiera Donalda Tuska 22 czerwca 2009 r. ,,Biała Księga GMO”, jak czytamy na stronie internetowej www.greenpeace.pl, która liczy 1091 stron (przyp. autora) jest zbiorem opublikowanych wyników badań naukowych prowadzonych w latach 1998 – 2009 dotyczących bezpieczeństwa roślin genetycznie modyfikowanych, a w szczególności kukurydzy MON 810, która jako pierwsza została wprowadzona na rynek amerykański i jako pierwsza zagraża rynkom europejskim. Na kartach ,,Białej Księgi” możemy zapoznać się z dowodami, które przedstawili niezależni naukowcy, że konsekwencją upraw roślin GMO będzie niekontrolowany i groźny w skutkach wpływ na środowisko i organizmy żywe. M.in. czytamy: ,,Naukowcy stwierdzili, że szczury spożywające karmę na bazie kukurydzy Bt (z wszczepionym genem bakterii Bacillus thuringensis; przyp. autora) wykazują wyższą śmiertelność, wskutek obecności toksycznego białka lub śladów pestycydu Roundup (Ermakova 2005). Inne prace (Fares 1998, Novotny 2002, Pusztai 2002, Vecchio 2004) wykazały wyższą śmiertelność myszy po spożyciu karmy GMO oraz występowanie w ich komórkach rozrodczych zmian zwyrodnieniowych. Ewen i Pusztai (1999), prowadząc badania na kurczakach stwierdzili, że karma oparta na genetycznie modyfikowanych, wzbogaconych w lecytynę ziemniakach, powoduje u tych zwierząt zaburzenia trawienne. Te niepokojące wyniki badań na ssakach sugerują możliwy negatywny wpływ roślin GMO, w tym kukurydzy MON 810, także na organizm człowieka”. Ponadto: ,,Badania na ssakach doprowadziły naukowców do odkrycia, które dziesięć lat temu uważano za niemożliwe. W żołądkach zwierząt hodowlanych spożywających kukurydzę Bt jako paszę stwierdzono przepływ materiału genetycznego z komórek kukurydzy, do bakterii Escherichia coli obecnej w przewodach pokarmowych tych zwierząt (Duggan i in. 2003). Świadczy to o możliwości przekazywania cech będących przedmiotem modyfikacji między zupełnie obcymi organizmami”. Jak również: ,,Oprócz bezpośredniego zagrożenia dla organizmów żywych, zebrane prace analizują oddziaływanie upraw GMO na inne rodzaje upraw, a w konsekwencji – na rolnictwo. Jednym z opisywanych niebezpieczeństw jest tworzenie tzw. „superchwastów”, które powstają wskutek przeniesienia pyłku zawierającego zmieniony materiał genetyczny z upraw GMO na naturalne (Chilcutt i Tabashnik 2003). Geny pochodzące od bakterii Bacillus thuringensis, wprowadzone do kukurydzy, wraz z pyłkiem przenoszone są między różnymi roślinami. Cecha toksyczności podlega przeniesieniu wraz z nimi. Podobne zjawisko obserwowano w przypadku rzepaku”.
(tu można pobrać pełną wersję Księgi http://www.greenpeace.org/poland/wydarzenia/polska/biala-ksiega-gmo
)

Biała Księga GMO zawiera również dokumenty rządowe, na podstawie których kraje członkowskie Unii Europejskiej (Austria, Francja, Grecja, Luksemburg, Niemcy, Węgry; przyp. autora) wprowadziły zakaz całkowitego obrotu genetycznie modyfikowaną kukurydzą na obszarze swoich krajów. Greenpeace przekazał te dokumenty polskiemu rządowi, apelując o wprowadzenie natychmiastowego zakazu upraw i handlu MON810 na terytorium Rzeczypospolitej.

Greenpeace przygotował również dla Ministerstwa Środowiska w czerwcu 2009 osobny dokument zawierający procedury prawne, których zastosowanie przez wyżej wymienione kraje doprowadziło do wprowadzenia zakazu wysiewu MON810 na ich terytoriach. Procedury te mogą stanowić podstawę również dla polskiego rządu do wystąpienia w Europarlamecie z żądaniem zakazu uwalniania kukurydzy MON810 w naszym kraju.

Kilka dni później, 7 sierpnia 2009 r., miało miejsce jeszcze jedno spotkanie z osobami czynnie zaangażowanymi w pracę na rzecz obrony tradycyjnych, regionalnych i ekologicznych gospodarstw rolnych przed monokulturowym, agrochemicznym przemysłem rolnym, tak w Polsce jak i w UE. Spotkanie to odbyło się w Ekocentrum w Stryszowie, a wzięli w nim udział: Pani Jadwiga Łopata - wiceprezes Fundacji ICPPC (International Coalition to Protect the Polish Countryside) - Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi, Sir Julian Rose - prezes ICPPC oraz współpracownicy wydawnictwa Chinmed Pani Joanna Fedorowicz, Pani Alina Ostrowska i Pan Mirosław Mazur - współredagujący kwartalnik ,,Zwierciadło Medycyny”.
W broszurze wydanej nakładem ICPPC pod redakcją Pani Jadwigi Łopaty i Sir Juliana Rose ,,Masz prawo wiedzieć” czytamy: ,,ICPPC... to wiodący głos w dziele podnoszenia świadomości na temat wagi i znaczenia jakie mają małe, tradycyjne gospodarstwa rodzinne. ICPPC sprzeciwia sie obecnej polityce rolnej UE, praktykom przemysłowego rolnictwa oraz ponadnarodowym korporacjom, które chcą przejąć kontrolę nad produkcją żywności”.

Działalność ICPPC można odnotować również na forum międzynarodowym. W Brukseli na konferencji pt. GMO, WPR, Bioróżnorodność - Solidarna Europa przedstawiciele ICPPC zaproponowali wprowadzenie dziesięcioletniego MORATORIUM na GMO w Unii Europejskiej. Moratorium do tej pory podpisało ok. 300 organizacji i osób publicznych, m.in. Minister Górnej Austrii, kilkudziesięciu posłów, eurodeputowanych, radnych i profesorów (pełna lista nahttp://icppc.pl/pl/gmo/index.php?id=56)

Pani wiceprezes oprowadziła nas po Ekocentrum, zapoznając z proekologicznymi rozwiązaniami pozyskiwania energii elektrycznej i cieplnej, działaniem biologicznej oczyszczalni ścieków oraz z zapomnianą, niezwykle prostą i tanią techniką robienia bloków gliniano-słomianych wykorzystaną przy budowie Centrum. Gościnność Gospodarzy i niezwykły urok miejsca sprzyjał ciepłej, nieformalnej atmosferze rozmów. Ich tematem były zagrożenia jakie niesie wprowadzenie w życie dyrektyw i zarządzeń UE w sprawie upraw GMO, rozpatrywane szczególnie pod kątem bezpieczeństwa ekonomicznego polskich rolników i nieodwracalnych zmian do jakich może dojść w bioróżnorodnym, niezwykle wrażliwym na zmiany ekosystemie. Nie można również pominąć bardzo istotnej kwestii wpływu monokulturowych upraw na niepowtarzalny jeszcze do dziś charakter, wyjątkowość i unikalną atmosferę polskiej wsi, która jest niezwykle atrakcyjna z punktu widzenia rozwijającej się agroturystyki. Przytoczmy kilka faktów zamieszczonych w broszurze informacyjnej wydanej przez ICPPC dotyczących strat ekonomicznych wynikających ze stosowania upraw transgenicznych:

  • ,,Dowody zebrane w ostatnich latach wykazują niezbicie, że wysokość plonów nie wzrosła [...] plony są znacznie niższe niż oczekiwano, co potwierdzają niezależne badania naukowe. Np. wydajność GM soi spada o 5-10% […]”. (http://icppc.pl/pl/gmo/index.php?id=18)
  • ,,Modyfikacje genetyczne nie przyczyniły się do zmniejszenia ilości stosowanych herbicydów. Potwierdzają to rolnicy i niezależni eksperci. Np. dr Charles Benbrook, opierając się na danych Departamentu Rolnictwa USA stwierdził, że zużycie pestycydów i herbicydów na 222 mln uprawy GM soi, GM kukurydzy, GM bawełny w USA w latach 1996-2004 było większe w porównaniu z uprawami tradycyjnymi o 22,7 tys. ton”. (http://organicconsumers.org/clothes/failing021204.cfm)
  • Na polach upraw transgenicznych pojawiły się nowe odmiany chwastów, które są odporne na dotychczas stosowane środki ochrony roślin. ,,[...] odporny na herbicydy szczep przymiotna kanadyjskiego (ang. horseweed) rozprzestrzenił się dotychczas w 10 stanach USA. Rolnicy nie mogą sobie z nimi dać rady, nawet jeśli stosują trzykrotnie bardziej stężone dawki herbicydów w dwukrotnie większych dawkach niż zalecane. Superchwasty osiągają ponad 3 metry wysokości (!), rosną szybko, a jedna roślina wytwarza ponad 200 tysięcy wiatrosiewnych nasion […]”. (http://www.enn.com/today.html?id=8473)
  • ,,[...] wśród pól rzepaku pojawiła się nowa odmiana chwastów, która jest odporna na normalnie używane śmiercionośne środki ochrony roślin... Dodatkowo dr Jonson twierdzi, że powstały superchwast jest w stanie szybko się rozmnażać, a jego nasiona zawierające transgeniczne elementy są praktycznie niezniszczalne […]”. (The Guardian, Paul Brown, 25.6.2005 r.; więcej www.icppc.pl/pl/gmo/index.php/id=51)
  • ,,Genetycznie zmodyfikowane nasiona, rośliny i inne organizmy są patentowane, co zwiększa kontrolę ponadnarodowych korporacji nad rolnikami oraz produkcją i konsumpcją żywności. Rolnicy stosujący uprawy GM muszą płacić opłaty tantiemowe [...], a kontrowersyjna ,,technologia terminatora” (http://www.gmwatch.org/archive2.asp?arcid=5864) powoduje, że roślina tak zmodyfikowana rośnie jeden sezon, wydając nasiona, które nie mają zdolności kiełkowania. Kolejny zasiew uzależniony jest więc od firmy biotechnologicznej, w której posiadaniu są specjalnie spreparowane nasiona mające taką zdolność”.
  • ,,Uwolnione do środowiska żywe organizmy transgeniczne (nasiona, sadzeniaki) ze względu na silne właściwości rozprzestrzeniania się mogą zanieczyścić cały teren, a po dłuższym czasie wyprzeć uprawy ekologiczne, integrowane i konwencjonalne (http://podszarotka.republika.pl/index1.html?http%3A%2F%2Fpodszarotka.republika.pl%2Fsystemy.html), prowadząc do nieprzewidywalnych i nieodwracalnych skutków”, mówi prof. dr hab. Jan Narkiewicz–Jodko. (http://icppc.pl/pl/gmo/index.php/id=18)

Rozmowy nasze dotyczyły również metod nacisku żądających wprowadzenia zakazu upraw GMO grup konsumentów, rolników i organizacji ekologicznych na producentów żywności oraz rządy państw, takich jak: Szwajcaria, Grecja, Francja, Austria i Wielka Brytania.

Spotkanie w Stryszowie pozwoliło nam na nawiązanie bezpośrednich kontaktów z osobami, których pasją życia stała się działalność na rzecz Polski wolnej od GMO i możliwość korzystania z Ich wieloletniego doświadczenia w tym zakresie.

 

autorzy zdjęć: Wojciech Glinka, Mirosław Mazur


 
 
 
 

 


Joanna Fedorowicz

 ur. 1972, filolog angielski


Alina Ostrowska